Gry planszowe mają swoją bardzo długą historię i wydawałoby się, że straciły wiele w zderzeniu z nowymi, bardziej zaawansowanymi technologicznie rozrywkami. Nic bardziej błędnego. A świat, w który wprowadzają gracza, nie może być porównywalny do żadnego innego…
Doświadczyli tego wszyscy, którzy w okresie ferii zimowych odwiedzili Pracownię Orange w Gubinie. W słynnej już w naszym mieście „Pomarańczarni” oraz w Sali Widowiskowej Gubińskiego Domu Kultury odbyły się bowiem, realizowane w ramach projektu „ZagraMY?”, warsztaty dotyczące gier planszowych. Próbne gry pod okiem fachowców, poznawanie dość skomplikowanych w niektórych przypadkach zasad i pierwsze nieśmiałe kroki w kierunku nowego hobby – wymienia atrakcje Kamil Bigaj, fascynat gier planszowych i karcianych. – A na końcu turniej z fantastycznymi nagrodami – dodają organizatorzy. Frekwencja musiała dopisać, a uczestnicy mięli okazję zagrać w takie gry jak: Scrabble; 7 dni Westerplatte; Mage Knight, Terra Mystica, Gra o Tron, itp.
– Ogromne zainteresowanie jakim cieszyły się warsztaty nie tylko pokazało, że wśród mieszkańców Gubina istnieje duże zapotrzebowanie na nowatorskie metody spędzania wolnego czasu – opowiada Marcin Gwizdalski z Pracowni Orange Gubin. – Ale również utwierdziło nas w przekonaniu, że warto zastanowić się nad kontynuacją projektu, który realizowany jest w ramach programu Pracownie Orange.
Popularne „planszówki” to dopiero jednak początek wszystkich niespodzianek kryjących się pod hasłem „ZagraMY?”. Wychodząc naprzeciw grupie miłośników świata wirtualnego, Pracownia Orange oraz GDK, postanowiły przeprowadzić spotkania i turnieje w gry multimedialne – Counter Strike, FIFA 2014, Tekken, itp. – Rozgrywki zaczynają się już na początku marca. Wierzymy, że pod strzechy ZSO w Gubinie i naszej pomarańczowej sali trafi mnóstwo sympatyków gier komputerowych i na konsolę. Tym bardziej, że nagrody są naprawdę bardzo atrakcyjne – wyjaśnia Szymon Spalle z Pracowni Orange w Gubinie.
Ale projekt „ZagraMY?” to nie tylko zabawa. Twórcom zależało bardzo na konsolidacji społeczności związanej z Pracownią Orange, na napływie „nowej krwi” oraz na zacieśnianiu już istniejących więzów i powstaniu lokalnej społeczności z określonym zasobem fachowej wiedzy, umiejętności, doświadczenia, zdrowia i energii życiowej. – Zaangażowanie się w projekt przez Stowarzyszenie Ludzi Aktywnych, Zespół Szkół Ogólnokształcących, grupę młodzieżową „OTWARTE”, finansowe wsparcie ze środków programu Pracownie Orange i PECET Pracownia Komputerowa Robert Wieczorek, a także potężne zainteresowanie wśród mieszkańców, to dowody na to, że poszliśmy dobrą drogą – wyjaśnia Tymoteusz Górski z Pracowni Orange w Gubinie. I oby tak dalej…
TG